piątek, 23 stycznia 2015


Przygoda z literaturą zaczyna się od małych książeczek z obrazkami i podpisami. Część ląduje w buzi, rogi tracą swój kształt, paluszek powoli wędruje na obrazki, uśmiech pojawia się na malutkiej twarzyczce.
Nasze ulubione pierwsze książeczki to te:


Potem przyszedł czas na bardziej skomplikowane książeczki z serii Mały Chłopiec. Niektóre rymowane, niektóre nie. Czasem zdania są trudne i nielogiczne, ale tak przekład, co zrobić. Obrazki śliczne i do tej pory Tomek chętnie po nie sięga.


Znane i lubiane tytuły można kupić za kilka złotych w Biedronce, Lidlu, na wyprzedażach w księgarniach i straganach.  "Bambo" i "Lokomotywę" kupiłam nad możem, w namiocie z książkami za 2zł sztuka :) Uwielbiam gromadzić takie zdobycze. Nasza półka już dawno się wygięła, więc zmieniliśmy miejsce składowania książek. Niebawem pokażemy resztę biblioteczki.


1 komentarz:

  1. Nasza biblioteczka u Olka pęka w szwach bo mam obok tanią książke gdzie ona sa mega tanie i nie potrafie przejsc obojetnie obok... choc ostatnio widze że Olek woli juz jedne konkretne ksiązki (caly czas te same)i nie chce sięgac po nowe....

    OdpowiedzUsuń